Strona główna > Premier League > Pięć faktów przed 16. kolejką Premier League

Pięć faktów przed 16. kolejką Premier League

Premier League w ten weekend wszystko co najciekawsze zostawiła na niedzielę. Wtedy zagra prawie cała ligowa czołówka, a kolejkę zamknie hit Manchester City – Arsenal. Zapraszamy do przeglądu pięciu godnych uwagi rzeczy, przydatnych przy oglądaniu 16. kolejki angielskiej ekstraklasy. 

1. Piękno brytyjskiego futbolu

Arsenal przegrał już w tym sezonie z City w Carling Cup, fot: The Sun

W szlagierze 16. kolejki zmierzą się Manchester City oraz Arsenal. Obie drużyny w przekroju całego sezonu prezentują najlepszy futbol w Premier League. Regularnie dominują pod względem posiadania piłki, wymieniają najwięcej krótkich podań w lidze, ich rozgrywający silą się na efektowne prostopadłe zagrania. W barwach City i Kanonierów występują liderzy klasyfikacji strzeleckiej – Sergio Aguero (2 miejsce, 11 goli) oraz Robin van Persie (1 miejsce, 15 bramek).

Manchester City ostatnio ochoczo korzysta z owoców pracy Arsene Wengera. The Citizens wyciągnęli z Londynu Kolo Toure, Emmanuela Adebayora, Gaela Clichy’ego i Samira Nasriego. Na występ przeciwko byłym kolegom szansę mają tylko ten pierwszy i ostatni (Clichy pauzuje za kartki, Adebayor wypożyczony do Tottenhamu). W angielskich mediach, szczególnie w okolicach sesji transferowej, mówi się także o nowej transakcji na linii Etihad – Emirates Stadium, której bohaterem ma być van Persie.

Arsenal do spotkania w Manchesterze przystąpi bez bocznych obrońców. Kontuzje Gibbsa, Sagny i Santosa oznaczają, że w tylnej formacji będą biegać wyłącznie stoperzy. Paradoksalnie, tak nietypowa defensywa Kanonierów może okazać się wielkim atutem. City bowiem wykazuje tendencję do prowadzenia akcji środkiem boiska. Skrzydłowi David Silva i Nasri zbiegają z bocznych sektorów. Arsenalowi będzie zatem łatwiej zagęścić obronę i zablokować największe atuty ofensywne gospodarzy.

City oraz Kanonierzy notują ostatnio świetne serie. Gracze z Etihad wygrali u siebie wszystkie mecze w tym sezonie (7), natomiast Arsenal nie przegrał od ośmiu spotkań. Londyńczycy kiepsko wspominają jednak ostatnią wizytę w Manchesterze. Na Old Trafford przegrali 2:8, ale w niedzielę taki wynik wydaje się niemożliwy do powtórzenia.

2. Super Sunday

Niedziela w angielskiej telewizji Sky Sports nazywana jest „Super Sunday”. O ile czasem kalendarz spotkań nie wygląda nadzwyczajnie, tak teraz niedziela w Premier League prezentuje się wyjątkowo okazale.

Wspomniane Arsenal i Manchester City, a także Manchester United, Tottenham oraz Liverpool rozegrają swoje spotkania w ostatni dzień tygodnia.

Będzie to szczególnie ważny dzień w czerwonej części Manchesteru. Sir Alex Ferguson musi poradzić sobie na wyjeździe z Queens Park Rangers w mocno ograniczonym składzie. Listę kontuzjowanych Vidicia, Cleverleya, Hernandeza, braci da Silva, Andersona, Berbatova i Owena na długo uzupełni Darren Fletcher. Szkot niemal od początku 2011 roku zmaga się z niesprawnymi jelitami. Udawało mu się wybiegać na boisko, ale ostatnio pojawiał się na murawie coraz rzadziej. Poprzedni występ ligowy zaliczył w połowie listopada. Teraz sztab medyczny na Old Trafford postanowił odsunąć go od składu na dłużej.

Bez Fletchera United ma sporą dziurę w środku pomocy. Jego pozycję musi kryć nominalny obrońca Phil Jones. Manchester, mimo ubytków kadrowych, powinien sprostać QPR. Rangersi przeciętnie radzą sobie na własnym boisku, na którym zwyciężyli tylko raz (przeciwko Chelsea). Na Loftus Park zapowiada się mało bramek, ponieważ gospodarze strzelili u siebie tylko sześć goli, a Czerwone Diabły z Manchesteru w pięciu ostatnich wyjazdowych spotkaniach trafiali do siatki jedynie po razie.

3. Powrót na Villa Park

Stewart Downing w ostatniej kolejce zeszłego sezonu zapewnił Aston Villi zwycięstwo 1:0 nad Liverpoolem. Kilka tygodni później angielski skrzydłowy prezentował swój trykot już na Anfield. Dla Downinga będzie to pierwsza wizyta w Birmingham od lipcowych przenosin do Liverpoolu.

27-latek spędził na Villa Park dwa sezony. W minionych rozgrywkach został okrzyknięty najlepszym piłkarzem The Villans. Transfer do Liverpoolu nie przyniósł mu wielu sympatyków w Birmingham, dlatego może spodziewać się chłodnego przyjęcia.

Do The Reds Downing przyszedł za 20 mln funtów. Do tej pory w czerwonej koszulce nie zanotował ani jednej bramki lub asysty. Zdaniem wielu dziennikarzy skrzydłowy nie spełnia oczekiwań na Anfield. Inne zdanie ma menedżer Liverpoolu. – Tworzy nam mnóstwo szans strzeleckich. Miał swoje okazje na gola, ale miał też sporo pecha – tłumaczy podopiecznego Kenny Dalglish. Czy Downing podreperuje statystyki kosztem swojego byłego pracodawcy?

4. Podbramkowa sytuacja

Blackburn i West Bromwich Albion mocno zawodzą swoich fanów w pierwszej części sezonu 2011/12. Rovers nie potrafią wykaraskać się ze strefy spadkowej, a WBA znajduje się ledwie trzy punkty nad kreską. Humorów kibiców obu drużyn nie poprawia aktualna forma prezentowana przez piłkarzy. Blackburn u siebie przegrało cztery z sześciu spotkań. Albion czterokrotnie posmakował porażki w sześciu minionych kolejkach. Nie takiego obrotu spraw spodziewano się na Hawthorns pod rządami Roya Hodgsona.

Dlatego spotkanie na Ewood Park będzie niezwykle ważne dla sytuacji w dolnej części tabeli. Faworytem do triumfu będą gospodarze, którzy nie przegrali z WBA przed własną publicznością od ośmiu pojedynków. West Brom ostatnimi czasy często fauluje w polu karnym. Ostra gra w szesnastce to woda na młyn dla Yakubu, pewnego egzekutora karnych w Blackburn.

Guardian pyta przed tym meczem, „Który z menedżerów będzie zwolniony w poniedziałek?”. Prawdopodobnie… żaden. Zarówno Steve Kean, jak i Hogdson mają spory kredyt zaufania u właścicieli, którego nie naruszy nawet kolejna porażka.

5. Przyszłość angielskiej bramki?

Na Fulham w środku tygodnia spadły dwa ciosy. Jeden, odpadnięcie z Ligi Europejskiej, z wielkim entuzjazmem przyjęto w Krakowie. Drugi to kontuzja podstawowego bramkarza Marka Schwarzera.Australijczyk nie zagra przez sześć tygodni. Szansę pokazania się dostanie David Stockdale.

26-latek przegrywał rywalizację z Schwarzerem, dlatego został wypożyczony do Ipswich. Po urazie konkurenta został z powrotem ściągnięty na Craven Cottage.

Stockdale, choć występował poza boiskami Premier League, regularnie otrzymywał powołania do reprezentacji Anglii od Fabio Capello. Po rezygnacji z kadry Bena Fostera został zastępcą Joe Harta. Teraz swoją przydatność dla drużyny narodowej będzie mógł udowodnić na najwyższym szczeblu krajowych rozgrywek. Pierwszy test dla Stockdale’a nastąpi w sobotnim starciu Fulham z Boltonem u siebie.

  1. Brak komentarzy.
  1. No trackbacks yet.

Zostaw komentarz